Zniknął symbol naszej plaży
Każdy, kto jeździł na zakładowe wczasy do "stoczniowych wieżowców" setki razy w tę i z powrotem przemierzał to zejście na plażę. Charakterystyczna zielona barierka co jakiś czas malowana olejnicą i wypłowiałe od słońca deski...Przestrzeń pod zejściem po każdym sztormie była coraz większa, a od wielu lat widoczne były betonowe kręgi stanowiące fundament zejścia. I właśnie ta duża przestrzeń odgrywała nie mniej ważną rolę, niż samo zejście - była przebieralnią, toaletą, schronieniem przed słońcem i deszczem, miejscem obściskiwania się i konsumpcji niejednego zimnego piwka : ))